GALERIA

Jestem Junior Holbi, urodziłem się 10.04.2006r. w Świdnicy.

Mam na imię Jakub, dla przyjaciół Kubuś.

17 kwietnia wypuścili mnie w końcu z "pudła" za dobre sprawowanie.

18 kwietnia ukryty w jakiś prześcieradłach zwiałem ze szpitala do domu.

19 kwietnia zacząłem dawać czadu w domu, ulubione zajęcie-budzić rodziców w nocy :-) Aha, poznałem dwie nowe laski, obie mają na imię Położna. Dla wielbicielek, mam już narzeczoną Agnieszkę, buziaczki dla Ciebie "bejbe" :*

20 kwietnia dostałem nową niebieską furę i już niedługo będę się nią woził.

21 kwietnia wyjechałem moją nową furką na osiedle.

22 kwietnia znów wyjechałem na osiedle, już wiem gdzie jest knajpa i sklepy :)

23 kwietnia nauczyłem się spać na brzuchu, testowałem brzuszek Mamy i Taty. Mama wygoniła Tatę z łóżka i się tyyyyyyyyle miejsca dla mnie robiło :)

24 kwietnia jedna z moich Położnych złamała sobie coś w nodze i nie przyszła, a tak czekałem i nawet się wyszykowałem dla niej :)

25 kwietnia wywaliłem Mamę z łóżka i położyłem się w tym duuuużym...full wypas. Tylko Tato dużo miejsca zajmuje i jeszcze chrapie...

26 kwietnia coś Tato się opiernicza i nie wrzuca nowych fotek... już ja z nim pogadam W NOCY !!!!

27 kwietnia nie dałem pospać rodzicom, nocami ćwiczę arie operowe, w dzień zresztą też...hihihii. Dziś w nocy powtórka. Podobno mam kolkę, ja jej nie widziałem, więc chyba mnie ktoś w konia robi.

28 kwietnia byłem u jakiegoś gościa, chyba się nazywa "Panie Doktorze". Próbowałem go osikać, ale zrobił unik. Może następnym razem się uda :)

29 kwietnia pobiłem rekord jedzenia i zjadłem 90 ml wstrętnego mleka.brrr. od teraz jem na raty :)

30 kwietnia byłem już prawie grzeczny, dbam o linie i jem po 50.. taka ilość jest w sam raz :) przyda się w przyszłości przy innych napojach...A poza tym dziś balowałem przy hiphopie, rocku i techniawce. Tęsknie bardzo za moim Kochanie - Agnieszka i love you :)

1 maja świętem pracy i Tato ma wolne.

3 maja poimprezowałem na grillu z rodzicami  i dziadkami, niestety nie było mlecznej kiełbaski.

4 maja ....mydło lubi zabawę w chowanego pod wodą, każda taka zabawa jest wspaniałą przygodą....

5 maja odwiedziła mnie Babcia Grażynka i Sandrunia, na tę okazję założyłem nowe jeansy :)

6 maja wszędzie chwale się nowymi spodniami...501 :)

8 maja mam wszystko w nosie....co widać na fotkach hihihi Doktory mówią, że zdrowy jestem jak rydz i rosnę nadzwyczajnie szybko. PS. Sorki dla rodziców za te nieprzespane noce.

11 maja byłem u Taty w pracy, on sam i tyle kobiet - będę częściej przychodzić :)

12 maja nawet dobrze mi się spało, i kąpać się też już lubię, tylko nie lubię jak mnie wyciągają z wody.

13 maja dostałem w prezencie od Koleżanek i Kolegów od Taty z pracy fajowy fotelik z nosidełkiem - mogę teraz wszędzie jechać autem z Tatą. Odwiedziłem ciocie Bete.Byłem też na działce i w Tesc0

18-27 maja - oj dużo się działo, ale nie miałem cyfraka przez jakiś czas, więc fotek nie budziet. Ważę już 4,4 kg,  poza tym już się szczepiłem (ważne dla tych których ugryze ;) Odwiedziła mnie  Kamila, koleżanka Mamusi.

Koniec maja - jak widać umie już klaskać nogami :) Znalazłem też skrytkę ze słodyczami, nic się już przede mną nie ukryje. Strasznie się też zimno zrobiło i założyli mi coś na dłonie..to chyba skarpetki w paski. Bardzo lubię się już kąpać w moim yakuzzi.

1-4 czerwca - był Dzień Dziecka i dostałem tyyyle nowych superanckich prezentów. I była u mnie moja dziewczyna Agnieszka...niestety rodzice nie wyszli z domu ;) Dostałem od Agi extra komplecik...już niedługo go założe na randke :) (gratuluje A. zaliczeń i trzymam kciuki za następny exam). Mam też nowe szmatki na kołdrze i podusi...pełno na nich zwierzaków, których jeszcze nie umiem nazwać. Ale za to sam się bawię grzechotką :)

5 czerwca - odwiedziłem moja koleżankę Tosie.. było gorąco jak nas nasi rodzice przyłapali razem w łóżeczku :-) Wiadomość z ostatniej chwili - znajomi ze szkoły rodzenia doczekali się córeczki - Kalinki - Gratuluje i przesyłam Kalince buziaczki :)

6 - 17 czerwca - długo mnie nie było, ale wiecie - ciepło się zrobiło i nie chce mi się tyle siedzieć przy kompie, zresztą rodzice też nie mogą wytrzymać w te upały w domu. Dziś w galerii pokaz najnowszej kolekcji mody dla dzieci LATO 2006. Ciuszki pierwsza klasa. W międzyczasie byłem na dniach ścy, oj wybawiłem się na wesołym miasteczku. Było piwko, gotowana kukurydza, kiełbacha i potem na kaca oczywiście mleko :) Padłem i spałem już w wannie :) Byłem też nad wodą w Maniuszkowie, ale fotek nima.

1-5 lipca - znów mnie nie było - bywałem tu i tam, a mój agent nie zgodził się na występy :) Ale jak już jestem to od razu mnóstwo fotek sobie porobiłem. Patrzcie jaki już jestem duży (61 cm), ważyć się będę w piątek. A na fotkach to wypad do Jaworzyny nad wodę, niby fajowo, ale Maniowo lepsze :)  Lubię się już rozglądać wokół i uśmiechać do wesołych ludzików, którzy zaglądają do mnie. Wiem już po co są te wszystkie kolorowe pluszaki i zabawki, obejrzałem już w końcu Dobranockę i bardzo mi się podobała. Meczy z Tatem oglądać nie dałem rady. Strasznie się ślinię i swędzą mnie dziąsła, ale to nieprawda że jestem wściekły i Busz nie lubi H0p-Koli :) Mama mówi, że jak dam jej pospać w nocy, to mi kupi nowe ładne ząbki. Poza tym jestem grzeczny.


Aktualizacja 5-07-2006

.